Mam nadzieję, że tutaj też uda mi się nadrobić czas, kiedy mnie nie było.
Na początku moja ostatnia nowość w szafie na wieszaku - długa spódnica.
Po 12 godzinach ciężkiej pracy w MM usiadłam przy maszynie do szycia.
Powstało takie cudo :
Spódnica jest na gumie z batystem pod spodem. Nie chciałam podszewki bo trochę mi ona tutaj nie pasowała.
Natchnienia dostałam po odbiorze maszyny z zakładu odnowy :D Oddałam ją do przeczyszczenia, naoliwienia i ustawienia. Teraz jest jak nowa.
Aż chce mi się ciągle szyć coś nowego.
I jeszcze jedna nowość, tym razem kupiona - bluzeczka.
Strasznie ostatnio podobają mi się białe łączone z jeansem, dlatego też taką sobie kupiła.
Ale zdjęcia następnym razem :)
Teraz zamierzam poszyć trochę firanek. Ze względu na fakt iż remontujemy sobie mieszkanie z moim Panem D, muszę zacząć myśleć też o firankach. Materiały już mam, kolory dobrane do pomieszczeń też - nie było łatwo ustalić wspólnie. Teraz tylko pomysły na jakieś ciekawe upięcia.
Może któraś z was ma coś ciekawego u siebie w domu i da podglądnąć ?
Coś wspólnymi siłami z Panem D znaleźliśmy, ale nie wiem do końca czy mi się to podoba. No zobaczymy. Jeszcze rok czasu mam więc może coś wykombinuję.
Życzcie mi powodzenia i do następnego razu :)
Buziaki !