Dzień Walentynek, jak pewnie wiecie, nie każdy obchodzi. Często spotkałam się z opiniami, że święto to nie powinno istnieć. Ale każdy ma swoje zdanie. Ja razem z Moim Panem D. korzystamy z okazji i zawsze jakiś miły upominek dla siebie nawzajem przygotowujemy.
Tak było i w tym roku, ale o tym dokładniej napiszę w weekend :)
Mimo, iż Święto Zakochanych dobiega już końca, przygotowałam dla Was dekoracje na Walentynki, które wykonałam wspólnie z mamą.
Zapraszam do zdjęć :)
Na pierwszy ogień idą serduszka ze wstążeczkami na patyku.
Następnie znane już koszyczki origami:
I jeszcze róże. Są dość wysokie, bo mają ponad pół metra wysokości.
Miłej nocy :)
Justyna