Po całym dniu szaleństwa w domu - sprzątanie, gotowanie i zabawa z małymi rozrabiakami - siadam przed laptopem i z ogromną chęcią piszę do Was. Kilka dni mnie nie było, nad czym bardzo ubolewam, ale niestety siła wyższa.
Jak sam tytuł mówi, zabrałam się pomału za kartki na Wielkanoc. Doszłam do wniosku, że muszę zacząć tę przygodę, bo jak nie to będzie tak samo jak na Boże Narodzenie.
Dlatego dziś pokażę Wam to co udało mi się już zrobić :)
Pierwsza z nich - kompozycja z zającem. Do tego kwiatki wykonane metodą quillingu.
Kolejna to zielone jajko z kurczakiem i żółtą tasiemka z kratkę :)
I jeszcze jedna do kolekcji, dwa kurczaczki w pękniętym jajku.
W ostatnich dwóch kartkach wykorzystałam bezbarwne listki od Jadwigi :)
Kochana miałaś rację, że dopełniają całość :)
Ostatnia kartka już znalazła swojego właściciela z czego cieszę się niezmiernie. Mam cichą nadzieję, że z resztą będzie tak samo i moje karteczki sprawią komuś ogromną radość :)
Uciekam skorzystać jeszcze coś z tej wolnej soboty i zrobić coś pożytecznego.
Tymczasem życzę Wam miłego wieczoru w ten niezbyt piękny weekend ...
Pozdrawiam
Justyna
Bardzo fajne, najbardziej podoba mi się ta z zającem. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki;)Ta pierwsza podoba mi się najbardziej,bo jest taka najbardziej tradycyjna,a ja tęsknię za tradycją;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę Justynko;)
ta pierwsza mnie również się najbardziej podoba:)
OdpowiedzUsuńsłodziaki karteluchy
OdpowiedzUsuń