Post dziś krótki i szybki, bo jestem w trakcie robienia różyczek. Znalezione tutaj (klik).
Elementy:
Są to jedne z wielu różyczek, które planuję zrobić. Zamówiłam już inne wycinanki, jak tylko je dostanę zaczynam pracę z kartkami na Boże Narodzenie.
Moje różyczki wyglądają tak :
Czuję, że pewnie nocka będzie zarwana. Śliczne są te różyczki, idealnie będą pasować do kartek które mam zaplanowane :)
Do południa czas spędziłam przy sklejaniu kwiatków na kule Kusudamy.
Od sklejenia w kwiatki....
....do złożenia całych kul :)
Kula jeszcze nie wykończona, bo nie ma perełek. Ale to w swoim czasie, bo kule muszę umieścić na "konarze", który czeka na obróbkę.
To już wszystko. Uciekam do klejenia dalej :)
Pozdrawiam cieplutko !
Justyna
Sliczne różyczki:) Dzięki za kursik, na pewno się przyda. Te kule to dla mnie czary mary. Miłego klejenia.
OdpowiedzUsuńTe kule to dla mnie czarna magia, ale powiem szczerze są piękne , miłego klejenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Monika :)
Róże są zachwycające! Pięknie się prezentują, a kwiatowe kule są naprawdę interesujące, jestem ciekawa efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńo jak pięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńZgadza się - różyczki są śliczne!! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz całą fabrykę kwiatkową.
OdpowiedzUsuńo tak różyczki piękne, kule - podziwiam za cierpliwość, zapraszam do siebie na inne róże i takie tam:) http://moje-drugie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńwitam ,
OdpowiedzUsuńróżyczki piękne :-)
a kule mam takie aż 3 bo bardzo mi się podobają ...niestety zostały mi dane od osoby która je wykonuje ...teraz widzę jak je zrobić -dzięki :)
Urzekły mnie róże...kule wyglądają fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńPiekne te róże!
OdpowiedzUsuńRóżyczki sa prześliczne.uwielbiam takie kolory;)Kula też świetna.
OdpowiedzUsuńMiałam napisać,że podziwiam Cię,za te elementy do kusudamowej kuli,ale ja przecież też bawię się takimi papierowymi drobinami;)
hej, nie mam żadnego kursu na moje róże...kiedyś był w Wenie...trochę go modyfikuję i dostosowuję do swoich potrzeb....ale z różami często tak jest że każde ręce robią je inaczej, nawet jeśli metoda ta sama, wiem bo widzę na kursach jak to wygląda....
OdpowiedzUsuńAle cudne ♥,♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, trwa właśnie 5 rozdań z atrakcyjnymi nagrodami :)
http://mietowe-love.blogspot.com/
Oooo- porozdziawiam wytrwałość- ja wymiękłam w ubiegłym roku przy połówce kusudamy... Różyczki pięknie się prezentują...
OdpowiedzUsuńO rany! Ale misterna robota... Efekt jest super! Mnie brakuje jakoś cierpliwości do kręcenia kwiatków :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ojej, jakie piękne kwiaty! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuń